Janusz Weiss vs. Multi Multi
Artykuł opublikowany dnia: 25.09.2009
Po raz kolejny Pan Janusz Weiss bada sprawę związaną z Totalizatorem Sportowym. Tym razem sprawa dotyczy Multi Multi i problemów z wypłatami wygranych.
Część pierwsza:
multipasko player
Część druga:
multipasko player
Część trzecia:
multipasko player
Część czwarta:
multipasko player
komentarze / opinie
Ostatnie 20 komentarzy.
↑ Pokaż 10 więcej ↑↓ Przewiń do ostatniego wpisu ↓
8. edi8 26.09.2009 ⌚ 20:55 Warszawa
Jestem chwilę po odsłuchaniu po raz pierwszy audycji Janusza Weissa i wychwyciłem rzecz niesłychaną: rzecznik TS Gawron mówi , że ma kilka kuponów i nie wszystkie zdążył sprawdzić...
Czy więc coś zmieniło się w przepisach , które dotąd nie zezwalały pracownikom TS i członkom ich rodzin na zawieranie zakładów - czy też jest to kolejny materiał na audycję Janusza Weissa , tym razem pt."Wpadka rzecznika TS w trakcie wyjaśniania wpadki w TS" ????
Tylko do kogo Weiss ma ew. zadzwonić teraz w tej zupełnie nietypowej sprawie , bo chyba już nie do Piotra Gawrona a raczej do prokuratora!
Czy więc coś zmieniło się w przepisach , które dotąd nie zezwalały pracownikom TS i członkom ich rodzin na zawieranie zakładów - czy też jest to kolejny materiał na audycję Janusza Weissa , tym razem pt."Wpadka rzecznika TS w trakcie wyjaśniania wpadki w TS" ????
Tylko do kogo Weiss ma ew. zadzwonić teraz w tej zupełnie nietypowej sprawie , bo chyba już nie do Piotra Gawrona a raczej do prokuratora!
9. Monsiu 26.09.2009 ⌚ 22:35 niedaleko Chrystusa Króla
nie bardzo wierzę w taką możliwość jak podano. Przecież nie ma możliwości wtórnej wypłaty. Po wypłacie wygranej z kuponu dostaje się wtórnik na którym pisze "kupon uaktualniony" a pierwszy oryginał zostaje w kolekturze. Tylko niedbałość kolektora może spowodować błąd w tym , że gracz dostaje kupon z którego było wypłacone. Poza tym można na życzenie dostać informację o wysokości wygranej. Znam ten temat ponieważ przez 6 lat prowadziłem kolekturę.
11. OgOn 27.09.2009 ⌚ 15:16 czeladz
BZDURA JAK KTOŚ MÓGŁ MIEĆ DWA RAZY KUPON JEZELI PO WYPLACIE WYGRANEJ GO NIE DOSTAJE
14. scolls 28.09.2009 ⌚ 14:38 Anglia
Jak dla mnie PRZEKRETY PRZEKRETY i jeszcze raz .......PRZEKRETY!!Dlaczego?Ano dlatego że sam osobiscie mialem takie przypadki jesli dobrze pamiętam 4-krotnie w UK gdzie mieszkam że po prostu ZAWSZE wczesniej sprawdzam kupon "ręcznie" a potem daje do maszyny i lottomat stwierdza brak wygranej a tu jak BYK jest co prawda niewielka ale zawsze WYGRANA tak że niech mi nikt nie mowi że system nie ma błedów!!!!
15. Pawcio 28.09.2009 ⌚ 21:05 Kraków / Lotki Duże
Dzisiaj jak byłem w kolekturze to taka babka wykłócała się, że ma 4zł wygranej w multi multi a maszyna jej nie chce wypłacić. Kupon był z 18 lipca a kolektorka: wygrane można odbierać do 60 dni a ona, że na wygrane jest pół roku i nie dała wiary. Powiedziała, iż pójdzie do oddziału. Zdziwi się pewnie jak jej powiedzą: Czas na odebranie wygranej 60dni a na roszczenia pół roku.
16. ~banderola 28.09.2009 ⌚ 23:02
Mnie oszukano w kolekturze i to na kuponie mojej mamy (nałogowo gra w lotto). Dała mi wygrany kupon na coś ok 65 zł i skreślony na 50 zł do zapłaty. Powinna zostać reszta a gość kazał mi jeszcze dopłacić. Olałem sprawę, bo pomyślałem, że mama się pomyliła... Niestety tego dnia wysłałem TE SAME numery!!! I po sprawdzeniu te numerki były warte 65 zł... Jak gość mnie oszukał? Prosto, wsadził do maszyny i powiedział, ze wygrana 30 zł a ja debil uwierzyłem... Teraz zawsze żądam wydruku pokwitowania i ZAWSZE NAJPIERW sprawdzam kupon w domu, NIGDY w maszynie, NIGDY! Polska to kraj oszustów, tylko k...wa i złodziej mają dobrze...
18. scolls 30.09.2009 ⌚ 14:18 Anglia
Dzieki Pasko za dodanie 4 części z niecierpliwościa czekam na finał i mimo wszysto uważam że błąd czy "niedopatrzenie" lub "niedoskonałość" etc. w systemie jest zamierzone i ma na celu oczywiscie wyciagniecie jak najwiekszej ilosci kasy od graczy nawet od tych którym sie teoretycznie poszczęsciło a system nie wykrył na ich kuponach wygranych(sam osobiscie doswiadczyłem takich sytuacji co prawda w UK a to znaczy że nie tylko w Pl a może tym bardziej Lotto to nastawione na oszukiwanie graczy niestety.
21. alderon 08.10.2009 ⌚ 20:22
Nie powiem na 100%, ale moim zdaniem, jeśli ktoś nam sprawdzi kupon w terminalu (lottomacie) i stwierdzi, że nie ma wygranej, chociaż wiemy, że jest, to po prostu chce nas oszukać. Terminale są testowane i wątpię, żeby takie rzerzy się zdarzały. Jeśli kupon jest nieczytelny, to można wprowadzić ręcznie. Po prostu, sprzedawca wrzuca kupon i sprawdza, czy jest wygrana, ale bez wypłaty (transakcja inquiry a nie validacja). Mówi nam, że nie ma wygranej, a potem wypłaca, gdy już pójdziemy. Podsumowując: prawdziwe błędy systemu to jednostkowe przypadki.
22. loverman 08.10.2009 ⌚ 23:50
Pozwolę sobie na dodanie kilku uwag:
1. Pan Janusz Weiss wykazał się dużą dozą ignorancji jeśli chodzi o wiedzę na temat totalizatora i lottomatów i zasad działania jak na dziennikarza. Powinien udać się osobiście do jakiejś kolektury i zobaczyć jak to działa, a nie opierać się i wyciągać fałszywe wnioski - nawet nie wiedział co to są zdrapki.
2. System sprawdzania powinien być transakcyjny, czyli albo operacja w całości zakończy się powodzeniem albo nie - nie sądzę, żeby system w lottomatach nie był transakcyjny, to że jakiś dźwiękowiec wyciągnął z bankomatu 1 tys. zł a na koncie mu nie ubyło to raczej wina mechanizmu bankomatu a nie systemu.
3. Błędy zdarzają się w największych systemach, nie ma systemów bezbłędnych, a widać na podstawie tych kilkunastu relacji, że system lotto nie jest bezbłędny.
4. To że totalizator nie rozlicza ajentów z wygranych kuponów jest karygodnym zaniedbaniem!
5. W związku z punktem 4. nieuczciwość ludzi jest możliwa.
6. Po każdym sprawdzeniu kuponu/kuponów klient powinien otrzymać potwierdzenie wygranej lub braku wygranej, żadne "display'e" czy dźwięki nie są wskazane i nie są moim zdaniem dobrym rozwiązaniem.
7. Rzecznik, czy kimkolwiek ten gość był, też kręci, raz mówi, że były _przypadki_, że ktoś wcześniej odebrał wygraną, później okazuję się, że był to jeden przypadek, raz mówi, że system jest bezbłędny, później że system mógł zawieść. W tak poważnej firmie ja bym takiego rzecznika zwolnił.
W przedstawionym przypadku sądzę,że zawiódł system, dlatego ludzie skoro już grają to powinni sprawdzać swoje kupony manualnie, ja zawsze tak robię i mimo braku wygranej sprawdzam ponownie w kolekturze double-check nie zaszkodzi:-).
Lotto ze swojej strony powinno przeprowadzić kilka zmian, wydawać wydruki w każdym przypadku sprawdzania - to jest bardzo prosta rzecz, dokładnie rozliczać ajentów z wygranych kuponów.
Pan Weiss, jak chce dalej ciągnąć temat powinien douczyć się w temacie lotto, poziom jego wiedzy i jakość prowadzonej audycji jest żenująca.
1. Pan Janusz Weiss wykazał się dużą dozą ignorancji jeśli chodzi o wiedzę na temat totalizatora i lottomatów i zasad działania jak na dziennikarza. Powinien udać się osobiście do jakiejś kolektury i zobaczyć jak to działa, a nie opierać się i wyciągać fałszywe wnioski - nawet nie wiedział co to są zdrapki.
2. System sprawdzania powinien być transakcyjny, czyli albo operacja w całości zakończy się powodzeniem albo nie - nie sądzę, żeby system w lottomatach nie był transakcyjny, to że jakiś dźwiękowiec wyciągnął z bankomatu 1 tys. zł a na koncie mu nie ubyło to raczej wina mechanizmu bankomatu a nie systemu.
3. Błędy zdarzają się w największych systemach, nie ma systemów bezbłędnych, a widać na podstawie tych kilkunastu relacji, że system lotto nie jest bezbłędny.
4. To że totalizator nie rozlicza ajentów z wygranych kuponów jest karygodnym zaniedbaniem!
5. W związku z punktem 4. nieuczciwość ludzi jest możliwa.
6. Po każdym sprawdzeniu kuponu/kuponów klient powinien otrzymać potwierdzenie wygranej lub braku wygranej, żadne "display'e" czy dźwięki nie są wskazane i nie są moim zdaniem dobrym rozwiązaniem.
7. Rzecznik, czy kimkolwiek ten gość był, też kręci, raz mówi, że były _przypadki_, że ktoś wcześniej odebrał wygraną, później okazuję się, że był to jeden przypadek, raz mówi, że system jest bezbłędny, później że system mógł zawieść. W tak poważnej firmie ja bym takiego rzecznika zwolnił.
W przedstawionym przypadku sądzę,że zawiódł system, dlatego ludzie skoro już grają to powinni sprawdzać swoje kupony manualnie, ja zawsze tak robię i mimo braku wygranej sprawdzam ponownie w kolekturze double-check nie zaszkodzi:-).
Lotto ze swojej strony powinno przeprowadzić kilka zmian, wydawać wydruki w każdym przypadku sprawdzania - to jest bardzo prosta rzecz, dokładnie rozliczać ajentów z wygranych kuponów.
Pan Weiss, jak chce dalej ciągnąć temat powinien douczyć się w temacie lotto, poziom jego wiedzy i jakość prowadzonej audycji jest żenująca.
23. loverman 09.10.2009 ⌚ 00:05
Jeszcze chciałbym dodać, że śmieszą mnie już te teorie spiskowe na temat oszukiwania w lotto.
Po 1. oszukiwanie na małych sumach jest głupie, jak kraść to do razu dużo.
Po 2. Grać można nawet do 21.45, zostaje 15 minut na ustawienie losowania - jak na mój gust to za mało czasu, powiedzmy, że w 5 minut uda się wybrać takie liczby które nie padną, zostaje 10 minut, trochę mało czasu na zorganizowanie akcji, w którą musiałaby być włączona cała ekipa i prowadzący, pewnie kilkanaście osób by było. Nie sądzę, że przez te lata totalizatora nikt by nie wysypał, że totalizator oszukuje, w końcu jesteśmy Polakami :-)
Po 3. Zawsze może nie wyjść oszukiwanie, jakby nie było to nie jest łatwa sprawa, wszystkie te kulki latają w miarę równo, przejrzyjcie sobie losowanie klatka po klatce, gra nie byłaby warta świeczki
Po 4. bez oszukiwania totalizator zarabia taką kasę, że podejmowanie ryzyka dla kilku milionów więcej jest głupie.
Po 5. Taką narodową cecha nas Polaków jest, że zawsze na coś narzekamy i doszukujemy się spisków wszędzie.
Nie którzy grę nazywają podatkiem od marzeń, niektórzy podatkiem od głupoty.
A ja gram dla przyjemności.
Po 1. oszukiwanie na małych sumach jest głupie, jak kraść to do razu dużo.
Po 2. Grać można nawet do 21.45, zostaje 15 minut na ustawienie losowania - jak na mój gust to za mało czasu, powiedzmy, że w 5 minut uda się wybrać takie liczby które nie padną, zostaje 10 minut, trochę mało czasu na zorganizowanie akcji, w którą musiałaby być włączona cała ekipa i prowadzący, pewnie kilkanaście osób by było. Nie sądzę, że przez te lata totalizatora nikt by nie wysypał, że totalizator oszukuje, w końcu jesteśmy Polakami :-)
Po 3. Zawsze może nie wyjść oszukiwanie, jakby nie było to nie jest łatwa sprawa, wszystkie te kulki latają w miarę równo, przejrzyjcie sobie losowanie klatka po klatce, gra nie byłaby warta świeczki
Po 4. bez oszukiwania totalizator zarabia taką kasę, że podejmowanie ryzyka dla kilku milionów więcej jest głupie.
Po 5. Taką narodową cecha nas Polaków jest, że zawsze na coś narzekamy i doszukujemy się spisków wszędzie.
Nie którzy grę nazywają podatkiem od marzeń, niektórzy podatkiem od głupoty.
A ja gram dla przyjemności.
27. Robal_36 11.03.2023 ⌚ 21:36
https://tvn24.pl/polska/janusz-weiss-nie-zyje-dziennikarz-wspolzalozyciel-radia-zet-mial-74-lata-6818132
MIEJSCE NA TWÓJ KOMENTARZ
Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy. Logowanie jest u góry strony ...
0%