Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja"
Święta tuż przed nami, a my wszyscy zabiegani, jeszcze chwila, jeszcze trochę i ujrzymy Gwiazdę Betlejemską tuż za oknem, odpoczniemy, usiądziemy każdy w swoim gronie przy świątecznym stole, przywitamy Nowo narodzone Dziecię, a wraz z nim miłość, radość, szczęście, nadzieję i sens na każdy kolejny dzień. Radosnych Świąt życzy Jano.
Z Nowym Rokiem równym krokiem. Nie za wolno, nie za szybko, by utrzymać równowagę i płynność: osobistą, zawodową, finansową, kondycyjną. Pracę umiarkowaną, stałą, stabilną, pensję unijną, premię świąteczną i wakacyjną, by nam się żyło zdrowo i komfortowo, by nikomu nic nie brakowało, by na świecie nas przybywało, byśmy się czuli zawsze bezpieczni, by cały rok nie brakowało nam promieni słonecznych, by kredyt był spłacony, remont dokończony. Sylwester udany, wystrzałowy, by każdy był szczęśliwy i zadowolony, by pośpiech, system był tylko tłem, a na pierwszym planie był zawsze człowiek, byśmy się nawzajem wspierali, by każdy się czuł potrzebny i kochany. Spokojnego i radosnego Roku życzy Janusz.
przeczytaj ciemnogrodzie, który ma 4 lewe na 2 możliwe do roboty
wiesz jak się mówi na chłopów i wszystkowiedźmy /kobiety które wszystko wiedzą, ba wiedzą najlepiej, którzy czekaj ą na SOCJAL, jamuśnę i kiełbasę przedwyborczą ???
PIS DA
Dzień dobry Gonzago!!!
(ehh, wiesz, że jesteś Mistrzem wypowiedzi i budowania napięcia w tekście??
Pewnie wiesz:)) Ale o tym już było troszkę na czacie. Cóż- uśmiałam się przednio).
Jakże dobrze Cię rozumiem; Mnie też ostatnio (a nawet dzisiaj) zaszczyciła hołota w mojej KG!! :))
Nie wiem, śmiać się nie na z czego(płakać w sumie też nie, chyba że...?;) ), ale znaleźli sobie "koleżankę" o chyba liczą na jakąś koredpondencję/?
Co do Twojego najulunieńszego ulubieńca, to zaczęłam bardziej zwracać uwagę na jego teksty (do części się odniosłam), ale...daj spokój(!); na początku myślałam, że Ci zacytuję jakieś wybitne kwiatuszki - ale po namyśle stwierdziłam, że dlaczego Ja miałabym podnosić ciśnienie (i to nagle) Moim Ulubionym Ludziom??
& zrezygnowałam...To chyba dobrze, co??
Ściskam, pozdrawiam.
Serdeczności!!! :))
korespondencję*
(mój telefon wciąż i ciągle poprawia na złe- to jedno słowo:) )
Za inne literówki też przepr.; domyślisz się z pewnością o co szło!
--
najulubieńszego* (np.)
:)
:))
Gonzaguńcio!:)
Nie ma co tak bardzo zazdrościć, może do Ciebie też uśmiechnie się los (who knows?)i Twój ulubiony mgr też napisze coś...hm,większego, żebyś miał co czytać w długie noce!:)
Życie jest zaskakujące a teraz te "igrzyska" będą, ktoś coś nie tak kopnie... i list do Gonzaguńcia poleci. Nic się nie martw!;)
Wytrwałości!
Na ucho Ci powiem, że to już stare jest a nowego (głębszego i większego) nic nie dostałam do czytania:( Hm!
Serdeczności...
- Esty.